Cofanie liczników nie jest już niczym dziwnym – proceder ten spotykany jest coraz częściej, głównie w przypadku aut sprowadzanych do naszego kraju zza zachodniej granicy. W jaki sposób możemy samodzielnie określić, ile kilometrów przejechało auto?
Zdarza się, że handlarze przekręcają licznik nawet o kilkaset tysięcy kilometrów. Trudno więc wskazać, czy znajdująca się w ogłoszeniu liczba kilometrów na liczniku jest prawidłowa. Jeśli sprzedający także nie jest skory do zwierzeń, możemy spróbować samodzielnie określić przebieg auta.
Zasadniczo przebieg samochodu związany jest z jego ogólnym stanem technicznym, a przede wszystkim ze zużyciem elementów eksploatacyjnych w środku pojazdu.
O dużym przebiegu mogą świadczyć:
- wyślizgana i zdarta kierownica
- przetarta, wyślizgana gałka zmiany biegów
- wyeksploatowany fotel kierowcy
- zużycie pedałów gazu, hamulca i sprzęgła
- przetarte napisy na przyciskach
Gdy samochód ma wymienione poszczególne elementy na nowe, w takim przypadku możemy podejrzewać, że samochód ma na koncie sporą liczbę kilometrów.
Oprócz tego warto zwrócić uwagę na:
- kolorystykę i spasowanie elementów wnętrza – wymienione z innego modelu mogą świadczyć o dużym przebiegu
- stan zużycia elementów mechanicznych jak zawieszenie, układ hamulcowy, wydechowy
- książkę serwisową – musimy jednak pamiętać o tym, że zdarza się podrabianie książek serwisowych, dlatego dla pewności możemy zadzwonić do ASO wskazanych w dokumencie, aby potwierdzić, że samochód rzeczywiście był tam serwisowany
Możemy też skorzystać z pomocy rzeczoznawcy, który będzie mógł ocenić także ogólny stan samochodu. Tego rodzaju usługa to kilkaset złotych, ale warto się na nią zdecydować, gdy zależy nam na udanym zakupie.
Warto także wskazać, że możemy zakupić używany samochód od dealera. Taką ofertę ma między innymi dealer Forda – wówczas mamy pełny wgląd we wszystkie dokumenty stwierdzające stan pojazdu, dlatego możemy podjąć decyzję odpowiedzialnie i zakupić samochód, który będzie mógł posłużyć nam na kolejne lata.
