Finanse są potężnym działem, ściśle powiązanym z nauką, jaką jest ekonomia. Jednak tak na dobrą sprawę z finansami stykamy się na co dzień, mało tego- już od najmłodszych lat. Może Czytelnicy nie pamiętają już dnia, w którym dostali swoje pierwsze pieniądze, z pewnością jednak do dziś dnia w głowach tkwią nauki i rady, udzielane wówczas przez dorosłych. Również i dziś, w dobie kryzysu gospodarczego, kiedy to pieniądze przyjmują dla nas coraz większą wartość, uczymy swoje dzieci, jak zarządzać swoimi pieniędzmi. Pragniemy, by robiły to rozsądnie, ale też by nie rezygnowały z wszelkich przyjemności wyrastając na „sknerów”. Dziecko najszybciej uczy się poprzez obserwację dorosłych oraz przez zabawę, dlatego wszystkie zabawy w sklep czy wszelakiego rodzaju „transakcje” i „negocjacje” są mile widziane. Uczymy dziecko, że jeśli przez tydzień zrezygnuje z jedzenia słodyczy, będzie mógł kupić sobie zabawkę i tak dalej. Często stosujemy również mobilizację, obiecując maluchowi, że gdy uzbiera sobie połowę, drugą połowę dołożymy my sami. Współcześnie już w szkołach wprowadza się podobne nauki, a same banki oferują konta i kart płatnicze dla najmłodszych, dzięki czemu uczą się one nie tylko oszczędzania ale również płacenia nowoczesnymi technikami.

www.lancuchludzi.pl

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ